piątek, 13 czerwca 2014

TROSZKĘ PRAWDY O OPASKACH...

Na temat dzieci mogłabym pisać godzinami...
Kto mnie zna ,wie jakie mam podejście do wszelkiego rodzaju 
konserwantów w jedzeniu, toksycznych "dodatków" w zabawkach,ulepszaczy w kosmetykach...
...a kto mnie nie zna-musi wiedzieć że podejście mam bardzo delikatnie mówiąc-negatywne-przez duże "N".

Nie podobają mi się czasy w jakich przyszło nam żyć,
gdzie marchewka nie smakuje jak marchewka,a mleko już się nie zsiada jak dawniej i po trzech dniach zamiast maślanki mamy śmierdzące nie wiadomo co.

Zajmuję się szyciem a przez to wiem również co nieco o tkaninach.
Do głowy Wam nie przyjdzie co chińczyk potrafi "wkomponować" w kawałek materiału...

Jeśli taka tkanina trafi przypadkiem na ubranko dziecięce-
w najlepszym wypadku-wysypka gwarantowana.W najgorszym...
Nie ma wysypki ale jest codzienne obcowanie dziecka z rakotwórczymi dodatkami w tkaninie.
Nawet nie chcę o tym myśleć jaki jest efekt.

Weźmy opaski-bo tym się zajmuję.
Powód z którego "wynieśliśmy" się na dobre z Allegro jest prosty ...
Wchodzę na Allegro i co widzę,hmmm....

85% opasek dla dzieci to opaski sprowadzone z Chin
( niby bawełna-elastyczne,kolorowe,świetne )
Do tego wedle uznania
 Panie DOKLEJAJĄ (klej-jaki by nie był- również nie jest odpowiedni dla dzieci) 
kwiatuszki,kokardki i inne cuda.
Skład tkaniny:100% bawełna+metka MADE IN CHINA
ale najczęściej metka dołączona nie jest wcale.
Tanie to i ładne - ludzie kupują więc jest super!

10% sprowadzone bezpośrednio z Chin
Sprzedający nie wysili się nawet aby zmienić zdjęcia...

Pozostałe 5% to opaski rzeczywiście szyte,
i co z tego kiedy tkanina nie jest dobrana pod względem bezpieczeństwa dzieci 
tylko mody która aktualnie panuje.
Skład tkaniny...nieznany.
 A to wszystko sprzedawane jako rękodzieło.Śmiać się czy płakać?

Skąd to wiem?A wiem,bo sama kupuję tkaniny w hurtowniach.
Kiedy prosiłam o pokazanie całej beli ze składem tkaniny który jest wybity bezpośrednio na tkaninie,
wyobraźcie sobie jaka była reakcja...Efekt-wychodziłam bez zakupów.

Teraz mam jednego dostawcę tkanin który nie ma z tym problemu.
Perełki wożę do malarni i malują mi na zamówienie.
Cena takich tkanin jest wyższa,koszt pomalowania koralików taką farbą jak chcę jest wyższy,
nawet nić ze 100% bawełny ma inną cenę niż zwykła...
Stąd cena opaski też nie może się równać z ceną tych wyżej wymienionych.

Podsumowując...
Moje opaski nie są towarem dla wszystkich.
Są natomiast bezpieczne dla dzieci.
Ty wybierasz.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz